Browsed by
Kategoria: Teatr

Tata pisze: BEAT THE DRUM – teatr bębnów, świateł i cieni czyli Festiwal teatru dla dzieci #2

Tata pisze: BEAT THE DRUM – teatr bębnów, świateł i cieni czyli Festiwal teatru dla dzieci #2

Czasem gdy coś jest naprawdę dobre, trudno to opisać bez popadnięcia w kicz albo egzaltację. Czasem gdy coś jest naprawdę dobre, warto oszczędzić słów, żeby tego nie zepsuć.

Mimo to spróbuję. Z pełną świadomością, iż słowa nie oddadzą tego, czego doświadczyliśmy.

Czytaj dalej Czytaj dalej

Tata pisze: teatralna inicjacja trzylatka czyli „Jak mam na imię” – festiwal Take Part in Art

Tata pisze: teatralna inicjacja trzylatka czyli „Jak mam na imię” – festiwal Take Part in Art

Otoczyła nas ciemność doskonała. Z każdej możliwej strony czerń wlewała się w nasze oczy i uszy. Tedi niepewnie wtulił się we mnie. Sekundę później świat zmienił się całkowicie. Na środku, tuż przed naszymi oczyma, ukazała się miękka zielona góra. I stopa. Tańcząca stopa. Świat zaczął wirować, trawa się przemieszczać, a pagórek falować. Zielony dywan zamienił się w lustro wody. Fotelom wyrosły oczy, nogi i ręce. Zaczęły tańczyć. Tak jak tańczył cały ten świat.

Czytaj dalej Czytaj dalej

Sensoryczny Labirynt Muzyczny

Sensoryczny Labirynt Muzyczny

Bosa stopa Tediego nieśmiało dotyka włochatej szczotki. Jej włosie delikatnie łaskocze, jest miękkie i miłe w dotyku. Zostaje natychmiast radośnie zdeptane a bose stopy skaczą dalej. Hop i czerwona twarda szczeciniasta wykładzina. Hop i kolorowe śliskie małe kuleczki. Hop, gąbczaste niebieskie lodowce. Hop, czerwone frędzle, które można pomiziać palcami stopy. Ale najciekawsze są małe metalowe kółka, podkładki, klucze. Tedi szoruje nogą po chłodnym metalu i pracowicie próbuje wydłubać choćby jedną, najmniejszą nakrętkę. Na szczęście bez skutku.

Czytaj dalej Czytaj dalej

małe Warszawskie Spotkania Teatralne

małe Warszawskie Spotkania Teatralne

 Matka pluje sobie w brodę, że te dzieci tak późno. Miętus ma dopiero 3 lata, Tedi niecałe półtora roku. A tu takie cuda przyjeżdżają do stolicy. Matka by chciała i na „Księgę Dżungli”, i na „Smoki”, „I noc bez księżyca”, i „Any-body”. Ale głupio jakoś tak starej babie pchać się samej, gdy coś dla dzieci specjalnie. Głupio tak zajmować miejsce dla małego człowieka przeznaczone, gdy własne małe człowieki za małe jeszcze.

Czytaj dalej Czytaj dalej

‚Dom’ – Teatr dla najnajów, czyli festiwalu Take Part in Art ciąg dalszy

‚Dom’ – Teatr dla najnajów, czyli festiwalu Take Part in Art ciąg dalszy

Pierwsza połowa lat 80-tych. Głęboki komunizm, o którego istnieniu miałam jedynie mgliste (jeśli w ogóle jakieś) pojęcie. Sobota, dzwoni budzik. Otwieram oczy. Odświętność już wisi w powietrzu. Jak co tydzień. Szybko zjadamy śniadanie, ubieramy się i biegiem do autobusu. Żeby tylko zdążyć, żeby tylko być na czas, bo zaspaliśmy, jak co tydzień. Pałac Kultury i Nauki stoi dumnie na środku miasta. Jak zwykle na miejscu. Szybko do szatni, zostawiamy kurtki i biegniemy do sali. Śmieszne krzesła wyściełane bordowym materiałem, połączone razem w długi szereg. Trzeba je przytrzymać ręką gdy się na nich siada, bo same się zamykają. I obawa, że mogą mnie przytrzasnąć. Albo, co gorsza, zamknąć się ze mną w środku. Gaśnie światło. Pojawia się magia. Która trwa i trwa. A potem zabawa na środku, na scenie. Możliwość dotknięcia skrzypiec, dotknięcia scenografii, dotknięcia aktora, który przed chwilą był kimś zupełnie innym.

Czytaj dalej Czytaj dalej

Festiwal teatru dla dzieci – Take Part in Art. ‚Rękaw’

Festiwal teatru dla dzieci – Take Part in Art. ‚Rękaw’

Teatr dla dzieci - festiwal Teatr dla dzieci - festiwal TAKE PART IN ART. Teatr Małego Widza. Teatr Małego Widza
Już dzień wcześniej Matka odczuwała lekki niepokój. No bo co będzie jak mu się nie spodoba? Jak nie złapie bakcyla? Jak będzie chciał wyjść w połowie? Co będzie jeśli zamiast fascynacji pojawi się nuda? Co będzie jeśli opera pekińska okaże się bardziej atrakcyjna? No co wtedy będzie? Aby zagłuszyć swe złe myśli a w Miętusie zaszczepić dreszczyk oczekiwania Matka opowiadała. Opowiadała o tym, czego się mogą spodziewać. O tym, na czym to wszystko polega. O tym, jak wygląda przestrzeń i jak zachowują się ludzie. O tym, jak ona była mała i co wtedy widziała. Ale nie opowiadała o magii. Bo o magii opowiedzieć się przecież nie da.

Czytaj dalej Czytaj dalej