Browsed by
Miesiąc: lipiec 2015

Skąd wziąć borsuka? Czyli o łące, CzuCzu i autorytecie ojca

Skąd wziąć borsuka? Czyli o łące, CzuCzu i autorytecie ojca

Moje pierwsze puzzle Łąka CzuCzu

– Mamo, co to jest? – Miętus pokazuje paluszkiem na owada, który przysiadł na jego kubku.

– Osa – matka nerwowo odsuwa palec synka i odciąga go od stołu.

– Jaka ona jest?

– yyyyyyyyyy… – O rety, jaka jest osa??? No zła, wściekła, niebezpieczna, wredna, gryząca, straszna, złośliwa, namolna. Ale jednak niebezpieczna przede wszystkim! Matce, od zarania bojącej się wszelkich owadów, przebiega przez głowę tysiąc pejoratywnych określeń. I nieustannie powtarzane przez Tatę Chłopców ostrzeżenie: nie zaszczepiaj dzieciom swoich własnych paranoi! – yyyyyyyy… ona jest żółto-czarna.

Czytaj dalej Czytaj dalej

Festiwal Strefa Ciszy – koncerty dla dzieci

Festiwal Strefa Ciszy – koncerty dla dzieci

Festiwal Strefa Ciszy - koncerty dla dzieci
Do wszystkich wielbicieli Smykofonii i nie tylko: jeśli ktoś z Was ma w planach spędzenie lipcowego weekendu w stolicy to koniecznie wybierzcie się z dziećmi do Łazienek posłuchać muzyki! Będzie się działo 🙂
W ramach Festiwalu Strefa Ciszy w każdą sobotę i niedzielę do końca lipca w Łazienkach odbywają się koncerty dla rodzin z dziećmi prowadzone przez animatorów związanych właśnie ze Smykofonią.

Czytaj dalej Czytaj dalej

Straszne Zarazy i Wakacje nad polskim morzem

Straszne Zarazy i Wakacje nad polskim morzem

wakacje nad polskim morzem

Najpierw zaatakowały nas Straszne Zarazy. W ciągu półtora miesiąca nawiedzały nas w różnych konfiguracjach 3 ostre zapalenia uszu, które przerodziły się w 2 przewlekłe zapalenia uszu, 2 nawroty atopowego zapalenia skóry, 1 angina, 1 złamana noga, 1 anemia i 1 poinfekcyjne zapalenie stawu biodrowego. Matka, kuśtykając o kulach, w pocie czoła podawała 4 antybiotyki, 2 sterydy i miliardy witamin, kropli do nosa i syropków na kaszel. Odciągała tony gili, pocieszała, głaskała, nosiła na rękach, gotowała zupki na wzmocnienie i czytała, czytała, czytała Bachorom. Zdeterminowana by utrzymać Maluchy choć przez chwilę pod kołdrą, wyciągała specjalne zapasy książkowe i kompulsywnie wyszukiwała nowe wspaniałości w internetach. W końcu, za radą Babci, cała rodzina uciekła od Strasznych Zarazów nad morze. Polskie morze.

Czytaj dalej Czytaj dalej