Świat tropików – Prezent na Dzień Kobiet – Książki do kolorowania #6

I znów zagościła u nas magia.
Z Biegunów przenieśliśmy się wprost do Świata Tropików. Niezwykle prostą, oszczędną, ascetyczną wręcz formę zastąpiły na chwilę karty pełne bogactwa, rysunkowego przepychu, wypełnione aż po brzegi bardzo drobnymi detalami, niezwykłymi szczegółami. Mroźne zimowe powietrze, krainę pustki i arktycznych wiatrów porzuciliśmy na rzecz lasów deszczowych kipiących życiem, bogactwem form i kolorów. I znów zajęliśmy się kreowaniem świata.
* * *

Zanurzam się w ten Świat Tropików powoli. Z rezerwą. I dość nieśmiało. Na początku witają mnie kwiaty, delikatne gałęzie z ptakami. Dociera tu jeszcze słońce. Jest jeszcze przestrzeń, powietrze. Lecz nagle ten świat wybucha pełnią życia. Wszystko tu pulsuje i tętni. Egzotyczne rośliny, wijące się węże, delikatne motyle, czyhające wszędzie owady, małpy skaczące w koronach drzew, tygrys spoglądający na mnie spośród zarośli. Powietrze staje się gorące, ciężkie i wilgotne. Skrzeczą papugi. To dżungla. Sam środek dżungli.



* * *
Millie Marotta powraca w wielkim stylu. Po przepięknym „Królestwie Zwierząt” Wydawnictwo Arkady sięgnęło po kolejną książkę do kolorowania tej autorki – „Świat Tropików”.
I znów mamy do czynienia z niezwykłym, dopracowanym pod każdym względem, wydaniem. Mięsiste grube kartki. Szyty grzbiet. Okładka z połyskującymi złotem literami, ze skrzydełkami do zakładania wybranej strony. Subtelność i klasa.
I te rysunki!



Taką książkę chciałoby się dostać od ukochanego mężczyzny na Dzień Kobiet – myśli Matka. Całe szczęście, że wcześniej sama o sobie pomyślała 🙂 Teraz siedzi w kuchni przy stole i koloruje. Na osłodę (po kilku sugestiach i drobnych przypomnieniach) dostała od Taty Chłopców buziaka.
Ach, żeby wychować Miętusa i Tediego na facetów, którzy nie będą zapominać o takich drobnych gestach.
* * *

PS. Tak, „Świat Tropików” to niezwykła
książka do kolorowania. Cóż to jednak za cuda Matka na jej stronach
poukładała? Kolorowe gumki do ścierania? Kawałki plasteliny? Małe
dziwaczne pudełeczka? To kredki. Kredki, które Matka podejrzała w
Miętusim przedszkolu. I w których się na amen zakochała. Ale o tym przy
najbliższej okazji.

8 thoughts on “Świat tropików – Prezent na Dzień Kobiet – Książki do kolorowania #6”
Bardzo dużo czytam ostatnio o artterapii:) W sumie to się nie dziwię, mnie malowanie też bardzo uspokaja i daje satysfakcję:)
Prawda, prawda! A jak ktoś ma silne zahamowania przed samodzielnym rysowaniem to kolorowanie bardzo bywa pomocne 🙂
Ja ostatnio kupiłam pierwszą kolorowankę i już wiem że nie ostatnią 🙂 To uzależnia 🙂
Nie mam jeszcze ani jednej kolorowanki dla dorosłychm ale może czas najwyższy? 🙂
Dostałam takie kolorowanki i kiedyś próbowałam wypełnić. Spociłam się przy tym jak mysz, bo to sprawa wcale nie taka łatwa 🙂 I nie wiem czy mnie to zrelaksowało, czy wręcz przeciwnie 😉
Jeszcze nie próbowałam, ale są piękne 🙂
Bardzo podobają mi się te kolorowanki dla dorosłych. Nie wiem czy sobie z nimi poradzę, bo moje zdolności manualne są beznadziejne, ale spróbuję. Może to mi pomoże uporać się z codziennym stresem.
Mam z tej serii kolorowankę ze zwierzętami. Jest cudowna! Nietrudno zatracić się w niej na całe godziny.