
małe Warszawskie Spotkania Teatralne
Matka pluje sobie w brodę, że te dzieci tak późno. Miętus ma dopiero 3 lata, Tedi niecałe półtora roku. A tu takie cuda przyjeżdżają do stolicy. Matka by chciała i na „Księgę Dżungli”, i na „Smoki”, „I noc bez księżyca”, i „Any-body”. Ale głupio jakoś tak starej babie pchać się samej, gdy coś dla dzieci specjalnie. Głupio tak zajmować miejsce dla małego człowieka przeznaczone, gdy własne małe człowieki za małe jeszcze.